Not talking makes it easier to keep secrets.
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

W poszukiwaniu chada...

2 posters

Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Go down

W poszukiwaniu chada... - Page 2 Empty Re: W poszukiwaniu chada...

Pisanie by milky Wto Sty 21, 2020 12:16 am

Nie rozumiała na czym polega sztuczka, której używał mężczyzna. Wiedziała tyle, że postać, przed którą się broni jest brutalna i silna. Na początku stawiała jej opór, ale wiedziała, że długo to nie potrwa. Spotkała już silnego szamana, ale raczej nie przeszło jej przez myśl, że ten tu mógłby się z nim równać. Nie zmieniało to faktu, że był silniejszy od niej... I za chwilę zakończy jej przygodę.
Zasłoniła się przed ostatnim uderzeniem nie wierząc, że zdoła je powstrzymać. Czasem była realistką. Z resztą powinna być gotowa na śmierć z chwilą, keidy zdecydowała się podjąć walkę.
Zacisnęła oczy i nagle...
Nic.
Wciąż stała.
Żyła.
- Rey... - wypowiedziała cicho, jakby nie dowierzała. - Ty... - Wrócił, by ją ochronić. Nie tylko to z resztą. Sprawił, że jej broń była o wiele potężniejsza, a sam był w stanie odeprzeć atak.
- Okłamałeś mnie. - Rzuciła, choć nie chodziło tu o to, że tak naprawdę od początku był duchem. - Mówiłeś, że jesteś słaby. - Uśmiechnęła się delikatnie. Rey był w końcu cholernie silny i do tej po jej stronie. Z nim mogłaby stawić czoło temu mężczyźnie.
milky
milky
HOT że aż SPOT

Liczba postów : 180
Join date : 12/01/2019

Powrót do góry Go down

W poszukiwaniu chada... - Page 2 Empty Re: W poszukiwaniu chada...

Pisanie by Michaelek Wto Sty 21, 2020 12:54 am

Upadek Reya wzniósł w górę dużo pyłu, ale wciąż mogłaś zauważyć błysk w jego oku zaraz po tym, jak powiedziałaś o jego sile. Chyba jest z siebie dumny i sam w nie dowierza. Wstał na 4 nogi, a ty mogłaś dostrzec, w jakie zwierze się przemienił. To jeleń, największy, jakiego widziałaś w życiu. Jego obrośnięta mchem skóra była niczym pancerz, a z poroża zwisały pnącza. Czy on też jest duchem lasu jak leszy? Po wielu niedopowiedzeniach, z jakimi Cię zostawiał od waszego poznania, można tak przypuszczać.
- To nie czas na pochlebstwa koleżanko. - powiedział z udawaną skromnością - a tak właściwie to, jak ty masz na imię? - dodał, ale nie czekał na odpowiedź, bo do porządku przywrócił go Leszy cichym...zaskrzypieniem? Dźwiękiem podobnym do drzewa opierającego się wyjątkowo silnym wiatrom.
Wrogi szaman zaczął w szale wymachiwać swoim mieczem. Jego ciosy były poteżne, ale nie odczuwałaś tego tak jak ciosów Reapera. Leszy dobrze przyjmuje na siebie cały impet uderzeń. Rey też dobrze się spisywał, krępując ruchy szamana.
- Dalej szamanko! Musisz połączyć mnie z Leszym, inaczej to przegramy! - Krzyknął Rey, po czym porwał Cię na grzbiet i z wyleciał z mauzoleum. Za sobą słyszałaś wybiegającego szamana - Reaper niedługo mnie dogoni. Musisz znaleźć sposób na połączenie mnie z kosą, jeśli tego nie zrobisz...zostaniesz wyssana! - dodał slalomując wokół nagrobków, żeby trudny teren utrudnił Reaperowi pościg, ale jemu akurat to nie przeszkadza. W trakcie walki z nim zauważyłaś, że duch rycerza lewituje nad ziemią.
Dobiegliście do miejsca z dziurą w płocie, którą weszliście na teren cmentarza. Wszystkie duchy uciekły w popłochu w losowych kierunkach na widok zbliżającego się Reapera.
Za nim powoli kroczył rycerzy. Miałaś jeszcze kilka minut na zastanowienie się, wymyślić sposób na fuzję Reya i Leszego czy uciekać przez dziurę w płocie i przełożyć walkę na inny czas. Kiedy nauczysz się wykorzystywać swoje moce szamanki.

Michaelek

Liczba postów : 15
Join date : 12/11/2019

Powrót do góry Go down

W poszukiwaniu chada... - Page 2 Empty Re: W poszukiwaniu chada...

Pisanie by milky Sob Lut 01, 2020 2:12 am

- Hoshi. - Odparła na pytanie o imię. Nie podała nazwiska, bo dawno wyrzekła się przynależności do swojej rodziny. - Po prostu Hoshi. - Upewniła go, by nie czekał na rozwinięcie.
Walka u boku duchów była... Interesująca. Nie była łatwa, ale przepełniała ją swego rodzaju siła, której nigdy jeszcze nie czuła. Czy to właśnie w tym momencie stała się prawdziwą szamanką?
- Chyba za dużo ode mnie wymagasz, Ray! - Krzyknęła, kiedy uciekali w popłochu. Nigdy tego nie robiła, ale zdaje się, że nie mieli innego wyjścia. Szaman musi potrafić podejmować dobre decyzje, ale w tym momencie nad Hoshi władzę przejęła ekscytacja nową mocą i możliwościami, które za sobą niesie. W końcu mogla to być tylko jednorazowa okazja...
- Szykuj się! - Krzyknęła i zeskoczyła zgrabnie ze zwierzęcia. Instynkownie czuła co powinna zrobić i postanowiła podążać za swoim szamańskim zmysłem.
- Rey! - Wyciągnęła przed siebie rękę. - Do kosy!
milky
milky
HOT że aż SPOT

Liczba postów : 180
Join date : 12/01/2019

Powrót do góry Go down

W poszukiwaniu chada... - Page 2 Empty Re: W poszukiwaniu chada...

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Powrót do góry


 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach